Czy wprowadzane zmiany w przepisach to dobry kierunek? – rozmawiamy z wybitnym ekspertem w dziedzinie finansów jednostek samorządu terytorialnego, dr Hanną Kmieciak.


Poruszyliśmy kilka istotnych aspektów, takich jak postępowania przedegzekucyjne, współpraca gmin z naczelnikami urzędów skarbowych czy też kwestia egzekucji z nieruchomości. Przyjrzymy się także, jak nowelizacja ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji po 25 marca 2024 r. wpłynie na egzekwowanie zaległych podatków. Dr Hanna Kmieciak będzie jedną z prelegentek VI Krajowego Kongresu Forów Skarbników, który odbędzie się w dniach 12-13 marca 2024 r. Kongres realizowany jest pod hasłem: Współpraca, zmiany, finanse publiczne. Organizatorami wydarzenia są Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej im. Jerzego Regulskiego oraz działająca przy niej Krajowa Rada Forów Skarbników JST. Patronat medialny nad Kongresem objął Serwis Administracyjno-Samorządowy.

Jakie oczekiwania wiąże Pani z nową większością rządową?

– Zmiany retoryki i traktowania jednostek samorządu terytorialnego jak partnerów do rozmów i wspólnych działań, czyli powrotu do normalności. Cały czas jednostki borykają się z brakiem środków na pokrycie rosnących kosztów, chociażby za prąd czy za gaz. To jest prawdziwa bolączka i podejrzewam, że to będzie jeden z dominujących tematów Kongresu Skarbników. Nie wiem, na ile skarbnicy podczas Kongresu się do tego odniosą, ale słyszałam głosy tych, którzy postulują przywrócenie udziałów w podatku PIT do takiej wysokości, na jakiej to było wcześniej. Teraz ten udział jest obniżony. Przede wszystkim najbliższy rok budżetowy będzie zdominowany przez wybory samorządowe, a jak wybory to oczywiście parcie szefów na zwiększenie kwot na inwestycje, gdyż większość z nich będzie starać się o reelekcje. Czyli będziemy mieli do czynienia z zamykaniem rozpoczętych inwestycji i realizowaniem tych obietnic, które jeszcze do wyborów będzie można zrealizować, ale na to wszystko trzeba mieć pieniądze.

W jakim kierunku mogą iść zmiany w podatkach?

– Jeżeli mówimy o podatkach lokalnych, czyli o dochodach gmin, to tutaj raczej bym widziała zmiany w kwestii egzekwowania podatków. To już się zadziało, mamy nowelizację ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Na ten temat będziemy rozmawiać podczas mojego panelu na Kongresie Skarbników. W samych podatkach jako takich nie zadziało się jednak za dużo. Cały czas borykamy się na przykład z konsekwencjami wyroku Trybunału Konstytucyjnego w przedmiocie działalności gospodarczej, opodatkowania nieruchomości pod działalność gospodarczą. Jesteśmy w zawieszeniu, bo wyrok Trybunału daje ustawodawcy na zmianę przepisów czas do końca grudnia 2024. Miejmy nadzieję, że faktycznie ustawodawca stanie na wysokości zadania i zrobi porządek z tymi regulacjami, żebyśmy wiedzieli, jak mamy postępować, aby nie było takich sytuacji, że w roku 2025 czy pod koniec 2024 będziemy musieli dokonywać dużych zwrotów podatków podatnikom prowadzącym działalność gospodarczą, bo to w tym momencie jeszcze bardziej osłabi budżety.
Gminy rolnicze obawiają się konsekwencji wprowadzonej już nowelizacji ustawy w podatku rolnym i dzielenia się ze związkami zawodowymi rolników 1,5% dochodu z tytułu podatku rolnego. Nie odczują tego gminy miejskie czy miejsko-wiejskie, ale gminom rolniczym może być ciężko. Chociaż z drugiej strony ja bym się jednak aż tak bardzo tego nie obawiała, bo przepisy wykonawcze mówią o rekompensowaniu utraty tych dochodów z budżetu państwa, więc miejmy nadzieję, że to faktycznie będzie tak, że wszystko będziemy mieli zrekompensowane.

Jakie skutki będą miały zmiany w przepisach egzekucyjnych?

– Największą zmianą jest właśnie nowelizacja ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, bo tutaj nakłada się na gminy jako wierzycieli – na wójtów, burmistrzów, prezydentów – sporo takich biurokratycznych, dodatkowych obowiązków.
Dzisiaj, żeby była skuteczna egzekucja, to w dużej mierze taki ciężar obowiązku zebrania pewnych informacji spoczywa na organie egzekucyjnym, czyli na naczelniku urzędu skarbowego, więc w gminach mamy naprawdę dobre rozwiązanie. Wystawiamy tytuł na podatnika i musimy tylko dopilnować czynności przedegzekucyjnych, ale od wystawienia tytułu to właściwie tylko patrzymy na ręce naczelnikowi, żeby w miarę szybko wyegzekwował zaległość. To oczywiście już się dzieje, zwłaszcza dzięki temu, że weszła w 2021 roku w lipcu aplikacja ETW. To rzeczywiście przyspieszyło działania naczelników urzędów skarbowych. Ale 25 marca tego roku zmienia się ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, która przerzuca wiele obowiązków gromadzenia, czy zdobywania informacji na temat dłużników na wójtów, burmistrzów i prezydentów.
Dzisiaj, wystawiając tytuł wykonawczy na osobę fizyczną (a zdecydowanie największa ilość dłużników gmin to właśnie osoby fizyczne), wierzyciel podaje w tytule dane pana Iksińskiego i nie interesuje go, jaki pan Iksiński ma majątek, czy jest w związku małżeńskim, czy ma wspólność ustawową małżeńską. Weryfikacja tego spoczywa na barkach naczelników urzędów skarbowych. Zwłaszcza, że oni mają do tego instrumenty. Natomiast od 25 marca 2024 roku, jeżeli wierzyciel będzie chciał, żeby egzekucja Iksińskiego była prowadzona ze wszystkich możliwych składników jego majątku, to będzie musiał ustalić, czy zobowiązany jest w związku małżeńskim, czy w jego małżeństwie jest wspólność ustawowa małżeńska, i kto jest jego małżonką/małżonkiem – bo jeżeli wierzyciel tego nie ustali i wystawi po prostu tytuł tak, jak do tej pory, to egzekucja będzie mogła być prowadzona tylko z jego majątku odrębnego. Doskonale wiemy, że zdecydowana większość naszych podatników jest w związkach małżeńskich, w których panuje ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej. Jeżeli więc egzekucja ma być prowadzona tylko z majątku odrębnego, no to mamy problem, bo osoby – zwłaszcza z dłuższym stażem małżeńskim – majątku odrębnego nie posiadają poza wynagrodzeniem za pracę i to jeszcze do czasu, kiedy to wynagrodzenie nie opuści rachunku bankowego pracodawcy. Wcześniejsze nowelizacje ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji przerzuciły obowiązki ustalania małżonka i panującego ustroju majątkowego w małżeństwie zobowiązanego, na naczelników urzędów skarbowych, bo oni mają do tego instrumenty, mają więcej informacji na temat dłużników. Spowodowało to, że egzekucja była szybsza. Natomiast ci wierzyciele i ci wójtowie, którzy nie wyczerpią wszystkich możliwości prowadzenia egzekucji, muszą się liczyć z tym, że będą mieli bardzo wiele egzekucji nieściągalnych. A jak nieściągalnych, to nie będzie pieniędzy w budżetach.

Cały tekst dostępny jest na stronie SAS Serwis Administracyjno-Samorządowy / www.doradcasamorzadu.pl